Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W spocie o uchodźcach i migrantach wystąpiła rodzina z Żołędowa. "To odruch serca"

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Weronika Pruss da Cruz, bydgoska dietetyczka, mama piątki dzieci, w tym najmłodszego Gilberta vel Gilusia i jej mąż, Janu da Cruz, Portugalczyk, pochodzący z Gwinei Bissau w Afryce, doczekali się piątki dzieci. Na zdjęciu z Glorią i Gabrysiem.
Weronika Pruss da Cruz, bydgoska dietetyczka, mama piątki dzieci, w tym najmłodszego Gilberta vel Gilusia i jej mąż, Janu da Cruz, Portugalczyk, pochodzący z Gwinei Bissau w Afryce, doczekali się piątki dzieci. Na zdjęciu z Glorią i Gabrysiem. Tomasz Czachorowski
Krótki film uwrażliwiający na sytuacje osób szukających schronienia w innym kraju został zrealizowany przez Grupę Granica. Jego reżyserem jest Łukasz Korczak. Państwo Da Cruz mieszkający pod Bydgoszczą wystąpili w nim razem z Katarzyną Warnke i Dawidem Ogrodnikiem.

Zobacz wideo: Policja i sanepid wzmagają kontrole maseczek

- Odpowiedzieliśmy na ogłoszenie o poszukiwaniu osób chętnych do wzięcia udziału w akcji charytatywnej - mówi Weronika Pruss Da Cruz. - Szukano egzotycznie wyglądającej rodziny. I my, mimo że mieszkamy w Polsce od narodzin naszych dzieci, to jednak uważamy siebie za odrobinę egzotycznych.

Zgłosiliśmy się zatem. Padło pytanie, czy jesteśmy w stanie mówić w jakikolwiek innym języku, niż angielski. Mój mąż jest Portugalczykiem, a to dość egzotycznie brzmiący język. Weszliśmy w to przedsięwzięcie całym sobą, nie zastanawialiśmy się. To odbyło się z dnia na dzień. Przyjechał samochód, pojechaliśmy ze wszystkimi dziećmi. Cały spot został nakręcony jednego dnia. Nigdy nie widziałam tylu ludzi na planie filmowym...

Kiedy "potrzebujący pukają do naszych drzwi"

Weronika Pruss da Cruz to bydgoska dietetyczka, mama piątki dzieci, w tym najmłodszego Gilberta vel Gilusia. Jej mąż, Janu da Cruz pochodzi z Gwinei Bissau w Afryce. To zawodowy bokser. Państwo Da Cruz mają pięcioro dzieci: Gilusia (Gilberta), Gustawa (Gutka), Galię, Glorię i Gabriela. Mieszkają w podbydgoskim Żołędowie. Udział w materiale kampanii społecznej to nie jedyne telewizyjne doświadczenia państwa Da Cruz. Wcześniej wystąpili w show TVP "Wielkie rodziny".

Na planie spotu spotkali się z Katarzyną Warnke i Dawidem Ogrodnikiem. Inicjatorami akcji i twórcami filmu są Łukasz Korczak (reżyser) oraz Jakub Burakiewicz (autor zdjęć). Film współtworzyła i produkowała Film Produkcja, a patronatem objęła Grupa Granica. Za strategiczne i kreatywne wsparcie kampanii - jak informują organizatorzy - odpowiadają Łukasz Żuławski i Robert Kubicki.

W filmie widzimy szczęśliwą i radosną rodzinę powracającą do swojego domu. Kiedy właściciele zapalają światło, okazuje się, że na werandzie czekają jacyś ludzie - para z dzieckiem. Spojrzenia obu rodzin się spotykają, następuje moment zaskoczenia, zdziwienia, wahania, strachu.

- Mam nadzieję, że jeśli choćby kilka osób spojrzy na sytuacje ludzi szukających schronienia w Polsce z naszej perspektywy - bo tak ta sytuacja została ukazana w spocie - to już będzie sukces - mówi Weronika Pruss Da Cruz. - Mam wrażenie, że tak bardzo boimy się o siebie, że straciliśmy współczucie i nie jesteśmy już w stanie wejść w czyjąś skórę, albo w czyjeś buty.

Pani Weronika zwraca uwagę na to, że bliżsi i dalsi znajomi, ale tez i osoby zupełnie obce różnie odbierają i interpretują spot. - To mnie dziwi, bo dla mnie sytuacja na granicy jest po prostu zero-jedynkowa - mówi nasza rozmówczyni. - To oczywiste, że potrzebującym należy pomóc, chociaż udostępnić pomoc humanitarną. Nie mówię o otwieraniu granic, ale po prostu, by tych ludzi nie zostawiać na mrozie i przysłowiowym lodzie. Tu chodzi o odruch serca. Ten spot mówi o sytuacji, gdy ktoś potrzebujący pojawia się u naszych drzwi, na naszym ganku. A przecież Polska uchodzi w Europie za najbardziej chrześcijański i gościnny kraj.

W skład Grupy Granica wchodzą organizacje takie, jak: Nomada Stowarzyszenie Stowarzyszenie Interwencji Prawnej Homo Faber Polskie Forum Migracyjne Helsińska Fundacja Praw Człowieka Salam Lab Dom Otwarty Centrum Pomocy Prawnej im. Haliny Nieć CHLEBEM I SOLĄ uchodźcy.info RATS Agency Kuchnia Konfliktu Strefa WolnoSłowa Przystanek "Świetlica" dla dzieci uchodźców oraz niezależni aktywiści, niezależne aktywistki i aktywiści, mieszkanki i mieszkańcy Pogranicza.

Stanowisko w sprawie sytuacji na granicy zajęła kilka tygodni temu Komisja Europejska. Rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano, który był pytany o incydenty na granicy zaznaczył, że jest to kwestia bilateralna, ponieważ „najwyraźniej naruszono terytorium suwerennego państwa”. - Mamy pełne zaufanie, że polskie władze poradzą sobie z tym incydentem. Gdyby się potwierdził, byłaby to kolejna prowokacja reżimu Łukaszenki przeciwko Unii Europejskiej i jej państwom członkowskim – podkreślił Stano.

Zwrócił także uwagę, że zarówno UE, jak i jej państwa członkowskie „oceniają regularnie sytuację” dotyczącą instrumentalizacji migrantów przez Białoruś oraz jej wrogich działań w stosunku do UE.

Trwa głosowanie...

Czy kolejne obostrzenia w pandemii mają sens?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na koronowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto