Rozbita figura w Samociążku i droga czekająca na utwardzenie. Kto się tym w końcu zajmie?

Rano samochód ford focus na łuku drogi wypadł z zakrętu i wpadł na przydrożną figurę. Kiedy przyjechali wezwani strażacy i policjanci, został tylko zawieszony na rozbitym cokole figury samochód (można go zobaczyć na naszej stronie internetowej www.pomorska.pl/koronowo). Kierowcy nie było. Pisząc o tym zdarzeniu informowaliśmy, że boża męka w Samociążku zostanie szybko odbudowana. Bo przecież pod tą figurą często można było spotkać modlących się mieszkańców Samociążka.

Wieś szybko uprzątnęła gruz z cokołu, także z rozbitego płotu okalającego bożą mękę. Wydawało się, że szybko upora się z odbudową. Minęło lato, jesień, mamy zimę i nic się nie zmienia. Dlaczego nic się nie dzieje? - zapytaliśmy wczoraj panią sołtys Samociążka.

- Bo policja nie znalazła jeszcze sprawcy - powiedziała sołtys Edyta Stankiewicz. Aż dziw, bo przecież mają samochód sprawcy. Co prawda nie było go, gdy dotarli do rozbitej figury strażacy i policjanci, ale tablice rejestracyjne przecież były. - Ja też nie rozumiem, dlaczego policja nie może znaleźć właściciela auta i sprawcy rozbicia naszej bożej męki - dziwi się pani sołtys.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Ale słyszę też głosy: - Po co odbudowywać? Przecież nasza figura przy drodze została rozbita już w kwietniu 2013 roku. Odbudowaliśmy ją dużym nakładem sił i środków. Wtedy ścięty został słup i ogrodzenie figury. Odbudujemy i znowu nieznany/znany sprawca nie wyrobi zakrętu i rozbije? Trzeba przenieść ją w inne miejsce.

Podobny problem z rozbitą figurą mieli przed laty mieszkańcy Tryszczyna. Przenieśli figurę w bezpieczniejsze miejsce i problemu już nie ma.

Ale Samociążek - wieś, bo bliżej Koronowa jest też osiedle Koronowo - ma też inny problem. Z drogą. A dokładnie - z ulicą Nad Kanałem. To - jadąc od strony Koronowa - pierwsza droga w prawo tuż za kanałem. Stąd jej nazwa. Problem w tym, że powstało tam spore osiedle domów jednorodzinnych. Ocenia się, że dla co najmniej stu rodzin. Ponadto ta droga prowadzi aż do przeprawy przez Brdę pod Bydgoszczą.

Dziura goni dziurę, błoto, potężne i głębokie kałuże, a jak sucho, to każdy pojazd wzbija tumany kurzu... Potwierdzam, bo latem miałem okazją tą ulicą Nad Kanałem jechać. Jesienią również. W błocie.

- Na zebrania wiejskie chodziło dotąd kilka, bądź kilkanaście osób - opowiedział nam jeden z mieszkańców ulicy. - Ale mieliśmy już dość błota, dziur, pyłów, kałuż. Skrzyknęliśmy się i we wrześniu zeszłego roku poszliśmy na zebranie w sprawie podziału funduszu sołeckiego silną grupą. Było nas z 80-90 osób. Sprawa ulicy Nad Kanałem stała się tematem numer jeden. Ustaliliśmy z burmistrzem Koronowa, że z funduszu sołeckiego damy na projekt remontu drogi, a za pieniądze gminne położony zostanie asfalt na odcinku do jednego kilometra. Mamy już styczeń i nic nie wiemy...

- Jak ktoś się przeprowadza z miasta na wieś, to niech szpilki zamieni na kalosze! - i taki głos usłyszeliśmy wczoraj. Do tematu wrócimy.