Odwołają przewodniczącego rady? Na to się w Koronowie zanosi

Stanisław Gliszczyński po 12 latach burmistrzowania przegrał wybory, ale jego ugrupowanie - Ziemia Koronowska - wprowadziła do rady 11 radnych. Czyli uzyskała większość. I dostał mu się łańcuch przewodniczącego rady.

Gliszczyński przegrał wybory z Patrykiem Mikołajewskim, jedynym opozycyjnym radnym, który znany był raczej jako rycerz, organizator inscenizacji bitwy pod Koronowem na corocznym festynie cysterskim.

Mikołajewskiego wyniosła inna bitwa - o orkiestrę dętą. Mianowany przez burmistrza dyrektor Miejsko-Gminego Ośrodka Kultury zakończył współpracę z kapelmistrzem dr. Mirosławem Kordowskim, twórcą orkiestry dętej. Nikt się tego nie spodziewał: orkiestra stanęła murem za swym dyrygentem. Instrumenty i stroje zostały w domu kultury, przyjaciele utworzyli więc stowarzyszenie Nowa Kujawia, które poprowadziło dalej orkiestrę. Ba, znalazło sponsorów, którzy pomogli zakupić instrumenty.

Wśród wielkich orędowników orkiestry m.in. był Patryk Mikołajewski. Ale na to, by wystartował na burmistrza Koronowa trzeba go było ponoć długo namawiać. Najważniejsze - orkiestra grała, wyjeżdżała na koncerty i ćwiczyła dalej. Bez pomocy M-GOK. Ku chwale Koronowa. Bo to miasto nie ma lepszego ambasadora niż orkiestra dęta Kujawia, uznawana nie tylko za jedną z najlepszych w kraju, ale i w Europie. I chyba zawirowania wokół niej przyczyniły się do tego, że Gliszczyński przegrał wybory. Z Patrykiem Mikołajewskim. Mniej głosów dostał już w I turze, sromotnie przegrał w II.

„Ziemia Koronowska” Gliszczyńskiego uzyskała 11 szabel w radzie, „Koronowo budzi się” Mikołajewskiego oraz „Koronowo nasza gmina” Bogusława Guzińskiego - 10. Na pierwszej sesji nie udało się na przewodniczącego Rady Miejskiej wprowadzić Guzińkiego. Bo Gliszczyński miał o jedną szablę więcej...

Ale już przy ustalaniu wynagrodzenia nowego burmistrza nastąpiło pęknięcie w ugrupowaniu Gliszczyńskiego. Zostało mu 10 głosów. Całe jego ugrupowanie wstrzymało się od głosu. Mikołajewski dostał pensję, jaką proponowała koalicja Koronowo budzi się i Koronowo nasza gmina.

Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo[/a]

I wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że w środę 30 stycznia, na kolejnej sesji Rady Miejskiej Gliszczyński może pożegnać się z łańcuchem przewodniczącego rady. Bo 21 stycznia do biura rady wpłynął projekt uchwały o odwołanie Stanisława Gliszczyńskiego z funkcji przewodniczącego.

Wniosek w tej sprawie złożyło sześciu radnych: Tomasz Skotnicki, Piotr Kazimierski, Mariusz Weleziński, Elżbieta Mojzesowicz, Katarzyna Szulta -Romaniuk i Henryk Borowicz.

W uzasadnieniu projektu uchwały zapisano: „ (...) Styl pracy Przewodniczącego Rady nie sprzyjał konsolidacji radnych, a wręcz przeciwnie, prowadził do jeszcze większych podziałów i spowodował brak właściwej atmosfery w Radzie(...) Dalsze pełnienie funkcji przewodniczącego nie gwarantuje rzetelnego i bezstronnego działania na rzecz społeczności lokalnej”.
Kto zastąpi Gliszczyńskiego? To już chyba temat na następną sesję. Nadzwyczajną?

Więcej wolnego od 2019 roku?