Nie zabierają śmieci, ale płacić trzeba. Mieszkańcy są poirytowani

W gminie Koronowo śmieci odbiera Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, kiedyś przedsiębiorstwo miejskie, od 1 stycznia tego roku spółka z o.o. I mieszkańcy na ogół ten wybór odbiorcy śmieci chwalili. I chwalą. Ale nie wszyscy. Od czasu do czasu dochodzą do nas pretensje mieszkańców. Choćby o to, że za drogo. Sprawdzaliśmy, w gminie Koronowo za wywóz śmieci płaci się w „granicach średniej powiatowej”. Także o to, że za rzadko ZGKiM je odbiera, zwłaszcza w czasie zimowym.

Raz w miesiącu to w zimie za rzadko!
- Raz w miesiącu to za rzadko na wywóz śmieci zmieszanych - mówi Ewa Siekierska, sołtys z Mąkowarska. - Przecież w zimie jest więcej śmieci, bo dochodzi popiół. Latem odbierają zmieszane dwa razy w miesiącu, choć przecież popiołu wtedy już nie ma.

Pretensje do ZGKiM mają też działkowcy. Bo muszą płacić w czasie sezonu, choć ich często na działkach nie ma.

Ale jest na to rada: płacisz za śmieci na działce, to nie musisz płacić spółdzielni mieszkaniowej w miejscu stałego zamieszkania. Takie są zasady.

Wczoraj dotarł do nas kolejny list w sprawie śmieci - ze wspomnianego już Mąkowarska.

W imieniu części mieszkańców wsi
„Część mieszkańców Mąkowarska została zaskoczona zmianą dotychczasowych zasad wywozu śmieci. ZGKiM w Koronowie ustalił, że od tego roku zmieszane śmieci mają być składowane w odpowiednich pojemnikach, jeśli nie, to nie będą odbierane. I tak się stało. Wielu mieszkańców zostało ze śmieciami w posesjach, mimo wniesionych opłat, a nie są one małe. Poszkodowani w tej sprawie mieszkańcy uważają, że śmieci do tej pory nie zabrane powinny być wywiezione na starych zasadach, albo ZGKiM powinien oddać część pieniędzy z opłat. Jednocześnie informujemy, że ZGKiM w tej chwili nie dysponuje odpowiednimi pojemnikami, które powinien odpłatnie przekazać mieszkańcom. Wielu z nas nie posiada samochodu i nie ma czym przywieźć pojemnika do domu. W gminie Koronowo działa tylko prawo silniejszego. A silniejszy jest ZGKiM”...

Są pojemniki, czy nie ma?
Sołtys Ewa Siekierska też powiedziała nam, że w ZGKiM pojemników kupić nie można. Była i dowiedziała się, że czekają na dostawę.

Radny mieszkający w Mąkowarsku - Olech Raddatz powiedział nam, że są. 120-litrowe za 80 zł, 240-litrowe za 100 zł. Wczoraj był w ZGKiM i kupił właśnie dla sąsiadów. - A o tym, że śmieci zmieszane mają być w pojemnikach wszyscy wiedzą od dawna - dodał. - Tylko ZGKiM do końca stycznia przymykał na to oko i odbierał śmieci w workach. Ale worki pękają i robi się tylko bałagan.
Pytanie: A czy ZGKiM odda pieniądze za śmieci, których w workach nie odebrał?

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.