Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lucimka zalewa pola w Dziedzinku. Stefan Glazik musi czyścić z synem rowy melioracyjne

Adam Lewandowski
Lucimka wylewa, bo nikt o nią nie dba - tak twierdzi Stefan Glazik z Mąkowarska
Lucimka wylewa, bo nikt o nią nie dba - tak twierdzi Stefan Glazik z Mąkowarska Adam Lewandowski
Stefan Glazik mieszka w Mąkowarsku, ale część ziemi - kilkanaście hektarów - ma w pobliskim Dziedzinku, cztery kilometry od Mąkowarska. - Same kłopoty mam z tym Dziedzinkiem - mówi. - Przez Lucimkę. To niewielka przecież rzeczka, a tyle problemów sprawia. Masz ziemię, ale niewiele ta ziemia rodzi, bo Lucimka zalewa.

Błota pod dostatkiem

Jedziemy do Dziedzinka. Pan Stefan oprowadza po zalanych polach. Brodzimy po kostki w błocie. Docieramy do jednego z rowów, potem na mostek, obok którego też zalane pola, i do drugiego mostku w centrum Dziedzinka. Do jeziorka, w którym woda podniosła się ponoć o 1,5 m nie udało się. Wokół połamane i powyrywane drzewa, zniszczone lasy. Bo nawałnica 11 sierpnia dała Dziedzinkowi też solidnie w kość. We wsi widać sporo pokrytych plandekami dachów domów mieszkalnych i inwentarskich. Jedna z rodzin mieszka w świetlicy. Czeka na pozwolenie na odbudowę domu.

Z Dziedzinka blisko do równie zniszczonej Huty i do Krówki - rzeki, z którą łączy się Lucimka. Wysoki stan wody w Krówce nie pozwala odprowadzić wód Lucimce. Na szczęście od kilku dni Krówka jest już „odkorkowana”. Ale niewiele to dało Lucimce.

Przeczytaj koniecznie: Aura sprzyja i wody w Krówce ubywa

- W sprawie wyczyszczenia Lucimki kontaktowałem się z centrum zarządzania kryzysowego w Koronowie, pisałem do starosty i do sejmiku, do zarządu melioracji we Włocławku. Tylko starosta przysłał człowieka. Ale Lucimka to sprawa nie powiatu, lecz sejmiku i zarządu melioracji we Włocławku. Nic nie załatwiłem. Zabrałem się więc z synem za czyszczenie rowów. Przez dwa dni po pas w cuchnącej wodzie, tylko z łopatami, wyczyściliśmy rów i woda w jednym miejscu mocno z pól spłynęła. Ale przecież każdy rolnik płaci za utrzymanie rowów melioracyjnych.

Przepust jest gminny!

Rozmawiałem też w Dziedzinku z Janem Zamorą, sołtysem tej wsi. Też twierdzi, że przepust pod mostem został źle wykonany. Stąd zalania pól. Swoje robią też bobry. Ale to nie Stefan Glazik powinien czyścić rowy. Od tego są służby.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

W tym dniu (20 września) pan Stefan otrzymał pismo z Kujawsko-Pomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku, wyjaśniające - bardzo szczegółowo - to wszystko, co dotąd zrobiono na Lucimce. Podpisał je dyrektor Roman Gołębiewski.

Najważniejsze - dojdzie do spotkania w Dziedzinku w sprawie Lucimki. Będzie dyrektor z Włocławka, przedstawiciele ZGKiM w Koronowie (przepust pod drogą jest własnością gminy), starostwa bydgoskiego, inspektor nadzoru budowlanego. Zaproszony też będzie Stefan Glazik. Znany jest już termin: 5 październik.

Info z Polski 21.09.2017

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koronowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto