Drogowcy muszą postawić ekrany między Stryszkiem a Białymi Błotami

Po wielu latach starań mieszkańców Zielonki, Ciela i Białych Błot starosta bydgoski wydał decyzję zobowiązującą Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad do wykonania ekranów akustycznych.

Wydawać się może, że czego jak czego, ale ekranów akustycznych ci u nas przy drogach dostatek, ba, można odnieść wrażenie, że stawiano ich w minionych latach o wiele za wiele.

Ale - okazuje się - nie wszędzie. Przykładem droga ekspresowa S5/S10 między Stryszkiem a Białymi Błotami . Tu o ekranach akustycznych inwestor jakby zapomniał.

Bo batalii mieszkańców upomniała się o nie w piśmie do starosty już 12 września 2011 roku ówczesna wójt gminy Białe Błota - Katarzyna Kirstein-Piotrowska. Sprawa - przypomina Łukasz Wyszomirski, który wraz z Jerzym Kaszkowiakiem od samego początku toczyli batalię o ekrany- - oparła się aż o Naczelny Sąd Administracyjny, bo powstał spór kompetencyjny. Starosta przesłał pismo do wojewody, a wojewoda do starosty.

Zobacz także: Czy nadajesz się na detektywa. Rozwiąż bydgoską zagadkę i się przekonaj

Ostatecznie w październiku 2012 roku NSA wskazał, że jednak organem , który powinien rozpoznać wniosek wójta gminy Białe Błota jest starosta bydgoski.

Badania hałasu przeprowadzone w roku 2010 i 2011 wskazały przekroczenie norm we wszystkich punktach pomiaru. Ale postanowiono je powtórzyć. Wpływ na to miała też decyzja o zmianie w roku 2012 norm hałasu. Jak wspomina Łukasz Wyszomirski, po rozmowach z władzami gminy udało się ustalić w budżecie niebagatelną kwotę 20.000 zł i zlecić pomiary hałasu przez certyfikowaną firmę. Ale ostatecznie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie uznała wyników za wiarygodne i wykonała własne...

Sprawą zajmował się m.in. wydział ochrony środowiska, rolnictwa i leśnictwa w bydgoskim starostwie powiatowym. Wykonano wiele analiz, potrzebny był też „przegląd ekologiczny”... Ostatecznie starosta 23 lipca tego roku wydał decyzję zobowiązując GDDKiA do wykonania między Stryszkiem a Białymi Błotami 9 ekranów o łącznej długości 1051 m. GDDKiA ma na to... 4 lata.